Ta
książka powstałą z myślą o moim 11-sto letnim parabatai. O
mojej przyjaciółce która wytrzymała ze mną 2,5 roku w jednej
ławce, oraz mojej drugiej bratniej duszy bez niej nie udało by mi
się w ogóle., One cały czas są przy mnie. KOCHAM WAS *_*
Prolog
Czy
miłość przezwycięży zło? Czy wspomnienia mogą zniszczyć
wszystko? Czy rodzina i przyjaciele będą w stanie oddać za ciebie
życie? Czy jest ktoś w twoim życiu, ktoś kto pomaga ci w trudnych
chwilach, kto kocha cię nie zważając na to kim lub czym jesteś?
Jeśli tak to ta książka będzie dla ciebie jak dziesięć
przykazań dla Mojżesza.
Rozdział
1
Noc
była zimna i deszczowa. Mgła otulająca miasto nasilała się z
każdą sekundą, a krople deszczu uderzające hucznie o ziemię
tworzyły głębokie kałuże. W centrum Londynu, w małej
restauracji, przy stoliku koło okna można było dostrzec parę –
młodą kobietę, o falowanych, ciemnych włosach i głęboko
zielonych oczach, oraz chłopaka- wysokiego, muskularnego blondyna o
wyraźnych, przystojnych rysach twarzy. Po drugiej stronie okna, przy
którym miejsce zajmowała para stał mężczyzna szczelnie okryty
peleryną. Obserwował ich z ukrycia,jakby czekał na ich wyjście.
***
-Emma,chyba już musimy iść. - Powiedział chłopak zakrywając rękawem bluzy zegarek znajdujący się na jego ręce.
~Chyba masz racje. - Odpowiedziała dziewczyna zarzucając chłopakowi uśmiech. Wzięła z krzesła torebkę i podeszła do chłopaka chwytając go pod rękę.
***
-Emma,chyba już musimy iść. - Powiedział chłopak zakrywając rękawem bluzy zegarek znajdujący się na jego ręce.
~Chyba masz racje. - Odpowiedziała dziewczyna zarzucając chłopakowi uśmiech. Wzięła z krzesła torebkę i podeszła do chłopaka chwytając go pod rękę.
***
Chłopak
nakrył swoją kurtką ciało Emmy
~Dziękuję
Dean
Musiała
stanąć na palcach aby pocałować chłopaka w policzek. Chłopak
lekko się zarumienił, ale szczerze się uśmiechnął. Tajemniczy
mężczyzna szedł za nimi od chwili ich wyjścia. Jedyna droga do
domu Emmy prowadziła przez ciemną uliczkę kryjącą różne
niebezpieczeństwa. Para skręciła w tą uliczkę lecz tajemniczy
mężczyzna ciągle szedł za nimi tym samym tempem i utrzymując
wciąż tą samą odległość.
-Emma
poczekaj.
~Co?
Ale czemu?
-Po
prostu... zaufaj mi.
Odwrócił
się od niej, i poszedł w stronę mężczyzny. Z rękawa Dean'a
wysunęło się coś kształtem przypominającego nóż.
,,Co
on wyprawia?, Czy on właśnie ma zamiar zabić tego gościa?'' W
głowie Emmy kłębiły się pytania na które nie znała odpowiedzi.
Dean podszedł do tajemniczego mężczyzny który w tym samym czasie
wyjmował sztylet z pochwy schowanej pod płaszczem .Cios Dean'a
byłby śmiertelny gdyby nie przeraźliwy krzyk Emmy. Dean obrócił
się w jej stronę. Na jego twarzy malowało się nie tylko
ździwienie , ale także strach, że teraz Emmie może coś się
stać. I miał rację mężczyzna uderzył Dean'a w tył głowy, że
ten stracił orientację i upadł. Podszedł do Emmy ona zaś
zdezorientowana nastolatka cofała nie wiedząc co ma zrobić.
Mężczyzna był już tak blisko dziewczyny, że spokojnie mógłby
ją zabić, ale tego nie zrobił. Uratował ją Dean który wbił
nóż w plecy tajemniczego mężczyzny.
***
Powietrze
stało się gęste i nie przyjemne. Nastała niezręczna cisza którą
po krótkiej chwili przerwał Dean.
-Emma
nic ci nie jest?-Chciał dotknąć jej ramienia, poczuć zapach jej
perfum dotknąć jej nagiego ciała schowanego pod jego kurtką. Lecz
ona odsunęła się ze strachu.
~Nie
dotykaj mnie!
-Emma
posłuchaj wszystko ci wytłumaczę. Musisz mnie wysłuchać.-Zrobił
krok w jej stronę, a ona cofnęła się modląc aby jak najszybciej
znaleźć się w domu. Uciekła w stronę swojego mieszkania
zrzucając kurtkę na mokry chodnik. Dean nie próbował jej dogonić
wiedział jak musiała się czuć widząc jak chłopak z którym
przed chwilą była na randce, którego pocałowała zabija jakiegoś
gościa. Chłopak podniósł kurtkę i ciężko westchnął i odszedł
w stronę Instytutu.
Krótki rozdział, ale bardzo ciekawy ;) Będę czytała tego bloga. Przysięgam na Anioła ^^ Mam nadzieję, że niedługo będzie następny rozdział ;)
OdpowiedzUsuńNominowałam cię
OdpowiedzUsuńhttp://opowiadaniaowampirachinietylko.blogspot.com/2014/02/liebster-blog-awards.html
P.S. Kiedy następny rozdział?